Duński Urząd Skarbowy podaj, że w tym roku 4 na 5 podatników nie będzie się musiało martwić dopłatą do podatku. System jest pomyślany w taki sposób, aby w trakcie trwania roku podatnik wpłacał nieco więcej zaliczek na podatek dochodowy niż powinien.
Zdecydowana większość duńskich podatników otworzyła swoje wstępne zeznanie podatkowe już pierwszego dnia, kiedy było to możliwe. Już w pierwszych dwóch dniach okresu sprawdzania zeznań podatkowych strona internetowa udostępniająca zeznania notuje około 3 milionów logowań. Skąd ten entuzjazm? Każdy chce sprawdzić, czy w minionym roku podatkowym miał kontrolę nad swoim budżetem i czy liczby są „czerwone” czy „zielone”.
Zwrot czy dopłata?
Za miniony rok podatkowy 80% podatników w Danii może się spodziewać „zielonego” wyniku, czyli kwoty podatku do zwrotu. Dzieje się tak, bo przewidując dochody podatnika na podstawie jego zarobków w latach poprzednich, system celowo zaokrągla liczby w górę. Dodatkowo, coraz więcej podatników ma świadomość tego, że kartę podatkową należy dostosowywać do swojej indywidualnej sytuacji, a wypełniając wstępne zeznanie podatkowe trzeba samodzielnie wprowadzać niektóre ulgi.
Skattestyrelsen otrzymuje roczne zestawienia finansowe od pracodawców, banków, związków zawodowych itp. już w styczniu. Na ich podstawie przygotowuje årsopgørelse dla każdego podatnika i udostępnia je do sprawdzenia w marcu.
Ważne jest, by ewentualną dopłatę zrobić tak szybko, jak to jest możliwe. Początkowo odsetki za zwłokę są oprocentowane na poziomie 5,5%, ale po 1 lipca wynoszą już 7,5%. Im dłużej zwlekamy z zapłaceniem skarbowi państwa długu, tym więcej zapłacimy odsetek, bo są naliczane każdego dnia.
Pamiętaj o odliczeniach
Jedną z najważniejszych spraw przy sprawdzaniu swojego wstępnego zeznania podatkowego jest dodanie należnych ulg podatkowych, które nie są wpisywane automatycznie. Wśród nich mogą być na przykład fradrag for småfornødenheder, czyli odpis związany z drobnymi wydatkami poniesionymi podczas podróży służbowych, w roku 2023 stawka dzienna wynosiła 138,75 DKK. Nie są to duże kwoty, ale dla osób, które często podróżują w związku z pracą, mogą stanowić różnicę. Można to potraktować jako dodatkowy budżet na podróżną kawę.
Trzeba pamiętać, że za ukrywanie dochodów grożą kary. Można sobie oszczędzić i podwójnego podatku i kłopotu, dopisując wszystko od razu. Przykładem mogą być zyski z obrotu kryptowalutami. Jeśli transakcji dokonujemy na platformach poza Danią, to mamy obowiązek dopisać zyski do swojego zeznania podatkowego. Jeśli Urząd Skarbowy odkryje braki, nie pomoże tłumaczenie, że nie znaliśmy przepisów. W takim wypadku trzeba będzie nie tylko zaraportować dochody i zapłacić od nich podatek, ale też dopłacić podwójnie w ramach kary. Jednocześnie straty poniesione w handlu kryptowalutą dają odpis podatkowy.