Od 12 kwietnia duński Urząd Skarbowy przesyła podatnikom zwroty nadpłaconego podatku. W sumie wypłaci 25,7 miliarda koron. Kto otrzyma zwrot jako pierwszy?
Pod koniec minionego tygodnia Skattestyrelsen zaczęło wypłatę zwrotów podatku. Czterech na pięciu podatników ma w tym roku kwotę do zwrotu, średnio 6600 koron. Dane są podobne jak w roku poprzednim, za dużo zaliczki na podatek wpłaciło 3,9 miliona podatników. Nie ma w tym nic dziwnego, duński system podatkowy jest tak skonstruowany, aby każdy wpłacał odrobinę więcej niż powinien. Dodatkowo, wiele osób jest szczególnie zapobiegliwych i celowo dba o to, by zaliczki na podatek były nieco większe.
W pierwszej kolejności zwroty podatku otrzymują ci podatnicy, którzy albo nie dokonali żadnych zmian w zeznaniu podatkowym, albo wprowadzili zmiany do 5 kwietnia. Średnio najwyższymi zwrotami będą się cieszyli mieszkańcy regionu stołecznego, a najmniejszymi regionu Syddanmark.
Termin do 1 maja
Jednocześnie z danych Skattestyrelsen wynika, że około 700 tysięcy podatników ma w tym roku dopłatę do podatku. Nie jest to jednak przesądzone, bowiem część ulg podatnicy muszą wprowadzić do zeznania samodzielnie, co może zmienić wynik årsopgørelse.
Dla większości podatników termin przejrzenia i ewentualnego skorygowania rocznego zeznania podatkowego upływa 1 maja. Część, między innymi osoby posiadające majątek zagraniczny albo własną działalność, ma czas do 1 lipca.
Opóźnienie zwrotu podatku?
Zwrot podatku z duńskiego Urzędu Skarbowego nie zawsze przychodzi od razu na NemKonto. Przyczyn opóźnienia może być kilka, w tym kontrola zeznania ze strony urzędu, braki w zeznaniu podatnika lub jego małżonka albo zaległość wobec agencji odpowiedzialnej za administrowanie zadłużeń, czyli Gældsstyrelsen. Wyjaśnienie, co jest przyczyną opóźniającego się przelewu, zwykle można znaleźć po zalogowaniu się na swoje konto z zeznaniem podatkowym poprzez TastSelv.
